realizacje dystopii są w większości nieuniknione, po prostu zdarzają się trochę wygodniej, niż się spodziewamy w momencie realizacji ludzie są całkiem dobrzy w dostrzeganiu i przewidywaniu, jak rzeczy mogą pójść źle, mniej zdolni do kalibracji, jak rzeczy będą również* wystarczająco komfortowe, aby nie zauważyć żyjemy dzisiaj w zrealizowanych dystopiach sprzed 30+ lat. jutro będziemy żyć w dystopiach, które wyobrażamy sobie dzisiaj w momencie, gdy coś staje się możliwe, zdajemy sobie sprawę, w co to wchodzi w szybsze sprzężenie zwrotne, niż się to rozgrywa. badamy moralność w ekstrapolacji poprzez opowiadanie historii. dlatego sci-fi wyprzedza tak wiele pytań moralnych.