Pamiętasz, kiedy, *30 dni temu*, powiedziałem, że nie ma sensu, aby w czerwcu zatrudniono 100 000 nauczycieli? I pamiętasz, kiedy wszyscy apologeci rządu mnie zaatakowali i płakali w mojej sekcji komentarzy, że to jest całkowicie normalne i powinienem przestać zadawać dość oczywiste pytania. Cóż: