Większość internetu działa na dwóch niewidzialnych mocach: 🔑 Podpisy (udowadniają, że działałeś) 🔒 Szyfrowanie (decyduje, kto może widzieć) Tradycyjnie te elementy znajdują się w kruchych silosach—hasła, serwery, klucze API—co sprawia, że automatyzacja jest ryzykowna, a prywatność nieszczelna. Lit Protocol przemyśla to na nowo.