To nie jest wiarygodna narracja ze strony premiera. Wiemy, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych otrzymało pełną treść e-maili we wtorek w zeszłym tygodniu od Bloomberg News. Wiemy, że MSZ powiadomiło Downing Street. Wiemy, że MSZ wysłało pytania do Mandelsona w DC we wtorek wieczorem i wciąż czekało na odpowiedzi w środę rano. Wiemy, że na kilka godzin przed PMQs wywiad Harry'ego Cole'a został upubliczniony, w którym Mandelson przyznał, że kompromitujące e-maile mają się ukazać: 'Jest dużo ruchu, korespondencji, wymiany między nami, absolutnie,' przyznał Mandy. 'I wiemy, że one się pojawią. Wiemy, że wyjdą na jaw. Wiemy, że będą bardzo kompromitujące.' A mimo to Starmer udzielił Mandelsonowi pełnego poparcia podczas PMQs, bez zastrzeżeń. Jesteśmy zdezorientowani. Albo Downing Street/Starmer myśleli, że mogą przetrwać tę sytuację. Albo ich niekompetencja jest nie do opisania.