Na tym rynku jest wiele możliwości, wolę inwestować w wartościowe monety w fazie, gdy są niedoceniane i porzucane, zamiast podążać za tłumem i kupować na wyścigi. Może przegapię pewne etapy okazji, ale przede wszystkim unikam wpadnięcia w głęboki dół. W ciągu tych kilku lat (na przykład od momentu, gdy zacząłem publikować na Twitterze) zarobiłem to, co powinienem, straciłem też trochę pieniędzy, ale nigdy nie wpadłem w żadne poważne pułapki, ponieważ nie lubię uczestniczyć w tłumie.