Przyszłość edukacji należy do rodzin, a nie biurokracji. Gdy pieniądze podążają za uczniami, a nie kodami pocztowymi, innowacja kwitnie, a wolność się rozwija. Cato opowiada się za wolnością edukacyjną dla wszystkich, niezależnie od strony tzw. wojen kulturowych, wyjaśnia Neal McCluskey: