To, co się dzieje z Kimmellem, naprawdę mnie niepokoi. Nie mam pojęcia, jak nasi gospodarze nocnych programów stali się tak… eh… um… ściśle skoordynowani. Ale presja FCC na ABC jest przerażająca. Jednak nikt nie wydaje się dostrzegać wolności słowa w sposób apolityczny. Jestem za wolnością słowa. Mimo że dostrzegam tutaj koordynację: