Jak źle by nie było, wiemy, że nie jesteśmy nawet blisko dna, dopóki nie dojdzie do masowej emigracji obywateli Zachodu do bezpiecznych krajów za granicą. To prawdopodobnie się wydarzy, więc czeka nas jeszcze długa droga. Wyobraź sobie zachodnie społeczności imigranckie w Dubaju, Chinach, Albanii, Salwadorze...