Czyż to nie jest bogate. Facet, którego Fed uratował za pomocą linii swapowych, i który ma Bena Bernanke'a w swoim zespole doradczym, wzywa do niezależności Fed. Hipokryzja jest oszałamiająca. Masz pieniądze, Ken. Czy to nie wystarczy, czy musisz nas jeszcze pouczać o polityce? @RudyHavenstein 16 grudnia – Financial Times (Claire Jones, Amelia Pollard i Adrienne Klasa): „Dyrektor generalny Citadel, Ken Griffin, wezwał Donalda Trumpa do stworzenia 'dystansu' między Rezerwą Federalną a Białym Domem, podkreślając niepokój inwestorów, że amerykański prezydent wybierze bliskiego sojusznika na przewodniczącego banku centralnego. 'Najważniejszym krokiem, jaki prezydent i nowy przewodniczący Fed mogą podjąć… jest stworzenie dystansu między Białym Domem a Fed,' powiedział miliarder zarządzający funduszem hedgingowym… gdy zapytano go, czy Kevin Hassett, doradca ekonomiczny Białego Domu, powinien kierować Fed.”
W niepowiązanych wiadomościach. Powinien był kupić złoto, Ken. 19 grudnia – Bloomberg (Katherine Burton, Devika Krishna Kumar i Hema Parmar): „Citadel Kena Griffina jest na dobrej drodze do najgorszego rocznego zwrotu od 2018 roku… Fundusz flagowy zyskał 9,3% do 18 grudnia, według osoby zaznajomionej z wynikami. Zarobił na akcjach, instrumentach dłużnych, kredytach i strategiach ilościowych, a nawet wyciągnął zysk z towarów, w tym gazu ziemnego, po odrobieniu strat z początku roku… Mimo to, z mniej niż dwoma tygodniami handlu do końca, ten rok może okazać się dopiero szóstym od założenia Citadel w 1990 roku, który przyniósł mniej niż 10%..."
196