To nic nie ma wspólnego z "mową nienawiści", co powiedziała Pam Bondi, że jest to coś innego niż "wolność słowa". Jest zbyt głupia, aby opisać podstawowe prawo bez notatek. Ma zbyt mało integralności, aby po prostu przyznać, że się pomyliła. Nie ma szacunku dla nikogo, kto usłyszał, co powiedziała: