Najbardziej nieznośną rzeczą w Pekinie jest to, jak wiele samochodów po prostu pachnie tak, jakby kierowca palił w nim przez cały dzień. A płacenie za średniej klasy premium przejazdy nie pomaga. Myślę, że najwyższa klasa jest czysta, ale jak dotąd moje szczęście wynosiło ledwie 50%+ bez dymu.