Mówię to bez sarkazmu: ból tutaj jest realny, ale nie chodzi o imigrację. Posiadacze wiz H-1B stanowią niewielki odsetek siły roboczej. To prawdopodobnie dotyczy AI, które teraz potrafi napisać tysiące linii kodu w kilka sekund. To eliminuje miejsca pracy. Żadna polityka imigracyjna tego nie zmieni.
Christina Pushaw 🐊 🇺🇸
Christina Pushaw 🐊 🇺🇸11 sie 2025
Dlatego naprawdę współczuję pokoleniu Z. Ta młoda kobieta przez całe życie była informowana przez każdą osobę z autorytetem, że powinna ciężko się uczyć, dobrze radzić sobie w szkole i dążyć do kariery w technologii. Ukończyła Purdue, jedną z najlepszych szkół inżynieryjnych w kraju. Studiowała informatykę, a nie ideologię płci czy plecenie koszyków. A mimo to nie mogła nawet zdobyć pracy w Chipotle, nie mówiąc już o jej dziedzinie. Zrobiła dosłownie wszystko "dobrze", ale po co? Ta sytuacja nie jest zrównoważona. Wizy H1B i inne wizy pracownicze, a także outsourcing, wymykają się spod kontroli i są nadużywane. Decydenci powinni dbać o młode pokolenie.
Debata na temat pracowników H-1B wciąż jest oderwana od rzeczywistości. Pomimo narracji, stanowią oni niewielki odsetek pracowników, a ogromna większość wnioskodawców, którzy biorą udział w loterii, nie wygrywa. Nie można obwiniać imigracji za każdy problem.
Nie poświęca się również wystarczającej uwagi szaleństwu zatrudniania technologii COVID. Wiele firm przesadziło i musiało się wycofać, gdy pandemia się skończyła. Rynek technologiczny od jakiegoś czasu jest trudny, stąd wiele zwolnień. Nie jest szokujące, że niektórzy 22-latkowie nie mogą teraz znaleźć pracy za 165 tysięcy dolarów.
Kilka anegdot: Bliski przyjaciel pracuje w AT&T, który zatrudniał za dużo podczas COVID i robił mnóstwo zwolnień. Niedawno nakazali wszystkim przeniesienie się do dużego biura – w nadziei, że zamiast tego odejdą z niego rzesze ludzi. Sprowadzanie każdego problemu do "złej imigracji" nie jest pomocne.
Kilka anegdot: Bliski przyjaciel pracuje w AT&T, który zatrudniał za dużo podczas COVID i robił mnóstwo zwolnień. Niedawno nakazali wszystkim przeniesienie się do dużego biura – w nadziei, że zamiast tego odejdą z niego rzesze ludzi. Sprowadzanie każdego problemu do "złej imigracji" nie jest pomocne.
@bananamoat Zgadzam się z tobą co do wahań na rynku, które również zauważyłem. Powód, dla którego wspominam o AI, to fakt, że artykuł dotyczy konkretnie programistów na poziomie podstawowym, którzy są najbardziej narażeni na zakłócenia związane z postępami w technologii.
Billy Binion
Billy Binion11 sie 2025
Nie poświęca się również wystarczającej uwagi szaleństwu zatrudniania technologii COVID. Wiele firm przesadziło i musiało się wycofać, gdy pandemia się skończyła. Rynek technologiczny od jakiegoś czasu jest trudny, stąd wiele zwolnień. Nie jest szokujące, że niektórzy 22-latkowie nie mogą teraz znaleźć pracy za 165 tysięcy dolarów.
@pikaachu_07 Nie powiedziałem, że to tylko AI, zgadzam się z tobą co do szaleństw rekrutacyjnych, o których wspomniałem tutaj:
Billy Binion
Billy Binion11 sie 2025
Nie poświęca się również wystarczającej uwagi szaleństwu zatrudniania technologii COVID. Wiele firm przesadziło i musiało się wycofać, gdy pandemia się skończyła. Rynek technologiczny od jakiegoś czasu jest trudny, stąd wiele zwolnień. Nie jest szokujące, że niektórzy 22-latkowie nie mogą teraz znaleźć pracy za 165 tysięcy dolarów.
Również, eh, historia NYT kończy się tym, że główny bohater dostaje pracę w sprzedaży technologii, która często jest bardzo lukratywna. Rynek się zmienia. Ludzie się dostosowują. Takie jest życie. Panika, że "imigranci kradną nasze miejsca pracy", jest często dziełem fikcji.
109